Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

10.10.2019

Zaczynamy stitchtober

Dzień dobry!
Post miał się pojawić już tydzień temu, ale odrobinę zapomniało mi się, że od października wracam na uczelnię, ups. Okazało się, że nauka zajmuje zdecydowanie więcej czasu, niż się spodziewałam. Nie bójcie żaby, w międzyczasie coś tam na tamborku się działo. Zdjęć niewiele, bo jak zwykle zapomniałam regularnie fotografować postęp. Zapraszam do oglądania!

Haft: Wieniec
Haftowane: od 01.10
Producent: Riolis (zamawiane bodajże z Coricamo)
Tada :D! Jak już chyba wspominałam ostatnio, w tym roku z okazji stitchtobera wybrałam znowu wzór od firmy Riolis. Jeżyny haftowało mi się całkiem dobrze, więc stwierdziłam, że jesienny wieniec też powinien być okej.

Niestety już teraz spodziewam się, że przed końcem października nie wyrobię się z całością. Ale hej, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, przynajmniej będę miała co robić w zimowe wieczory :D.

Wzór wybrałam ze względu na żywe i różnorodne kolorki. Oprócz tego wieńca zastanawiałam się również nad sporych rozmiarów widokiem na jesienny stragan. Po dłuższym zastanowieniu stwierdziłam jednak, że po przygodach z ostatnią widokówką (podarte nici, dwie złamane igły, mnóstwo pomylonych krzyżyków i jedna wielka frustracja) zrobię sobie chwilę przerwy od widoków i wrócę do takich jakby początków ;). Muszę przyznać, że mulina w tym zestawie jest bardzo przyjemna w dotyku i przy pracy, rzadko kiedy się plącze. Nie są to te same wełnianoakrylowe nici co w jeżynach, ale i tak przyjemnie się nimi haftuje.

A tutaj kawałek wzoru. Jest on całkiem spory (chociaż większą część całego druku zajmują instrukcje w milionie języków), ale przyjemnie mi się z nim pracuje, rozróżnienie kolorów na wzorze zdecydowanie ułatwia pracę (np. ten różowo-fioletowy liść po wyhaftowaniu jest czerwony). Na pewno nie męczę się tak jak przy Dimensions, gdzie oznaczenia były wyłącznie różowo-niebiesko-czarne lub jak przy kosmosie od Coricamo, gdzie praktycznie wszystkie kolory były takie same.

Na dziś to tyle. W przyszłym tygodniu blog obchodzi swoje pierwsze urodziny, ale mnie w tym czasie nie będzie w kraju, dlatego już dzisiaj ustawię post do automatycznej publikacji. Pooglądamy sobie zdjęcia z wakacji  i zrobimy małe podsumowanie :D. Trzymajcie się i do następnego!

komentarze

  1. Ciekawie zapowiada się ten wieniec i faktycznie kolorki ma bardzo żywe.
    Powodzenia w wyszywaniu!

    OdpowiedzUsuń