Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

19.12.2019

Ozdoby choinkowe

Dzień dobry!
Tak jak obiecywałam ostatnio, w dzisiejszym poście pokażę Wam moje ozdoby choinkowe, pieczołowicie przygotowane do powieszenia w tym roku :). Niektórzy tworzą ozdoby przez cały rok, u mnie wygląda to nieco inaczej. Po wyjaśnienia zapraszam do reszty postu :).
Tada! Oto moja kolekcja ozdób świątecznych. Wszystko stworzone za pomocą Hama Beads midi (nikt nie powiedział, że w wolnym czasie tylko krzyżykuję ;).
Przez większą część roku brakowało mi białych koralików - zużyłam je do projektu, którego nie mogę pokazać, i jakoś tak zawsze było coś ważniejszego do zrobienia/kupienia, że koraliki schodziły na dalszy plan.

W końcu podczas naszej październikowej wycieczki do Bergen wskoczyliśmy na chwilę do Panduro, a tu bum - cała ściana koralików! Stwierdziliśmy, że możemy w sumie skorzystać z okazji i nakupiliśmy kilka kolorów (m.in. biały, czerwony i odcień pasujący do skóry, który możecie zobaczyć na kocie - okazał się być ciemniejszy niż myślałam).

Z jakiegoś powodu byliśmy przekonani, że w Norwegii koraliki są tańsze niż u nas - zapłaciliśmy ok. 37 koron norweskich (z 15 zł) za opakowanie tysiąca koralików. Dopiero po powrocie zorientowaliśmy się, ze za tą samą ilość na Allegro płaci się 7 zł i 30 zł za 3 tysiące koralików. Ups.

Przynajmniej udało mi się wykonać kilka ozdób (tj. zanim skończył mi się czarny).

Naprawdę "świąteczne" są tylko choinka i grzybek w czapce, ale nikt nie powiedział, że nasza choinka musi być typowo świąteczna. Rok temu obok zwykłych ozdób wisiały bombki z kotami i postacie z Bubble Bobble.

Lecąc od góry mamy: kurczaka  (The Legend of Zelda), skrzynię ze skarbami (The Legend of Zelda), duszka (Pac-man), choinkę (przerobiony grzybek z Mario), Billa Ciphera (Gravity Falls), grzybka w czapce (Znowu Mario).


Przeciwnika (Bubble Bobble), tarczę (the Legend of Zelda), wróżkę (The Legend of Zelda), kota (Stardew Valley) i klucz (The Legend of Zelda).
Tak w sumie wpadłam teraz na pomysł, by przeszukać grafiki ze Stardew (niedawno wyszła nowa aktualizacja) i poszukać czegoś, co będzie wyglądało ładnie na choince, a nie będzie wymagało ode mnie użycia czarnego koloru. Tymczasem trzymajcie się, życzę wszystkim obchodzącym wesołych świąt, a nieobchodzącym wypoczynku i miłego spędzania czasu z najbliższymi dla Was osobami :). A, no i wesołego nowego roku! 
Do zobaczenia w 2020 :).

12.12.2019

Wiatrak grudniowy

Dzień dobry!
Przyszedł grudzień, więc pora na kolejny post dotyczący wiatraka. Mam nadzieję, że w 2020 uda mi się publikować postępy nad nim przynajmniej raz w miesiącu. Od ostatniej notki troszkę krzyżyków przybyło, dlatego bez przedłużania zapraszam do obejrzenia zdjęć :).

Tak, udało mi się uzupełnić krzaczki, nad którymi trochę posiedziałam. Nie jestem zadowolona z postępów w tym hafcie. Brakuje mi do haftowania czegoś, co przypominałoby Gile - proste, niewiele mieszanych kolorów, i sprawiało mi frajdę.

Nie zrozumcie mnie źle, ten wzór nie ma żadnych kolorów mieszanych czy backstithy, tylko krzyżyki. Problem polega na tym, że pojawia się tutaj sporo pikselozy (już chyba na to narzekałam w którymś poście, że na całą stroną A4 przypada po 3 krzyżyki danego koloru, rozrzucone po różnych fragmentach haftu).
No, za drobny problem można uznać także fakt, że nie jestem wielką fanką tego wzoru. Ale cóż, prezent to prezent, nie mam co narzekać, tylko brać się za haftowanie. Zawsze to jakaś przerwa od wieńca.
Trochę to ironiczne: wiatrak został moim pierwszym ufokiem (niedokończonym wzorem, który zalegał w szafie czekając na ukończenie w dalekiej przyszłości), po czym wrócił do łask zaraz po tym, jak rozpoczęłam prace nad wieńcem (który wymęczył mnie niesamowicie tymi mieszanymi kolorami).

I teraz tak sobie pracuję: nad wzorem, którego w ogóle nie chciałam i nad wzorem, który wydawał się być ok, ale po czasie żałuję, że go zamówiłam. Sklepy z zestawami do haftu powinny na serio umieszczać jakieś ostrzeżenia na stronie produktu, typu "poziom trudności: średniozaawansowany" albo "uwaga, wzór zawiera backstitche/french knoty/półkrzyżyki/kolory mieszane". O ile łatwiejsze byłoby wtedy zamawianie? Od razu wiesz, na co się piszesz, a nie kupujesz kota w worku.

 No, wystarczy tego marudzenia na dzisiaj. Trzymajcie się ciepło, moi drodzy. Przed świętami wcisnę jeszcze jeden post o ozdobach, które przygotowałam na tegoroczną choinkę. Do następnego!