Witam!
Dziś wcześniej, niż ostatnio, na całe szczęście :D. Jako, że jesteśmy na ostatniej prostej przed sesją, wpadam na szybko i piszę szybko. Notka krótka, ale zdjęcia ładne, bo po ostatnim przekłamaniu kolorów stwierdziłam, że pobawię się programami graficznymi, by móc w końcu oddać wygląd tego haftu. Zapraszam!
Dzień dobry, jestem Birb. Tak, te kolory są aż tak soczyste. I za to je kocham. |
Mamy gałązkę, mamy liść, a ja lecę z kolejnymi krzyżykami jak szalona. |
I te wszystkie fiolety, no w to mi graj <3. Nie ma na świecie nic lepszego od koloru fioletowego. |
Przepraszam za cień palca, robione przy lampie. |
Po raz pierwszy stawiałam w pracy pół krzyżyki. Jak dla mnie dobrze to wygląda, a przez to, że są one robione za pomocą nici w dwóch kolorach, dodaje to więcej głębi. Jestem pewna, że po skończeniu będzie wszystko razem świetnie wyglądało.
Właśnie sobie przypomniałam o czymś. Haft ten miał brać udział w zabawie na blogu kreatywna.tv, ale niestety nie wzięłam w niej udziału. Gile starczą mi na max. 6 miesięcy, no a głupio tak kończyć w środku roku, jak cała reszta uczestniczek tworzy wielgachne cuda. Chciałam podpiąć jeszcze haft, który dostałam na urodziny, ale ze względu na brak czasu nie byłabym w stanie haftować jednego i drugiego na zmianę tak, by co miesiąc przybywało więcej niż 3 krzyżyki. Okazało się, że drugiego haftu nie mogę tak po prostu rozpocząć po zakończeniu gili, dlatego zdecydowałam się nie brać udziału. Ot, taka krótka historia.
Stwierdziłam również, że trochę zmienię formę postów z serii "Historia pewnego haftu". Planuję je pisać dopiero po skończeniu haftowania danej pracy, wrzucając do notki najważniejsze informacje, takie jak czas haftowania, moje wrażenia i co ciekawsze zdjęcia. Dlaczego? Publikowanie cokolwiek w obecnej formie nie bardzo ma sens, bo chodziło mi o to, by te posty... no cóż, opowiadały historię danego haftu. A jaką historię może mieć haft, nad którym dopiero zaczęłam pracować? Dajcie mi znać, co sądzicie o tym pomyśle i o jakich haftach chętnie byście poczytali.
Uciekam już, bo kot mi się właśnie władował na kolana i zażądał miłości, a przecież wiadomo, kotom się nie odmawia ;). Trzymajcie się ciepło i do następnego!
PS. Dziękuję za wszystkie głosy na katalogowo, udało się dobić do 3 miejsca :D! Jakoś niedługo w zakładce informacje wrzucę link do głosowania na rozdział stycznia, będziecie mogli zagłosować na te kolorowe cudaki.
PS. Dziękuję za wszystkie głosy na katalogowo, udało się dobić do 3 miejsca :D! Jakoś niedługo w zakładce informacje wrzucę link do głosowania na rozdział stycznia, będziecie mogli zagłosować na te kolorowe cudaki.
Jakkolwiek to zabrzmi, jestem absolutnie zakochana w tych Twoich gilach. :D Listek również niczego sobie!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dalsze haftowanie oraz, oczywiście, sesję. :)
Dziękuję serdecznie! Postaram się jak najszybciej zapewnić gilowi rodzeństwo :D
UsuńKoniecznie, nie może przecież czuć się samotny. :)
Usuń