Dzień dobry!
Dawno mnie tu nie było. Hafciarsko niewiele ostatnio robię, bo skupiam się na skończeniu haftu z kosmosem i studiach (chociaż patrząc po dzisiejszym dniu, niepotrzebnie przejmuję się tym drugim). W ramach przerwy od irytującego wzoru postanowiłam stworzyć mały haft do portfela w kształcie maski, którą nosi moja postać, Shadow.
![]() |
Wycięłam sobie z jakiegoś haftu, który zajął mniej miejsca niż powinien, prostokąt o wymiarach ok 6cz x 9cm. Muliny też pochodzą z dokończonego już zestawu. Nie ma to jak wykorzystywanie resztek :D. |
![]() |
Zaczęłam haftowanie od środka. |
![]() |
A to już wzór w nowych kolorach :D. |
![]() |
Obszyłam go tak trochę biednie, byleby się tylko brzegi nie strzępiły podczas noszenia. |
![]() |
A to już kotek w portfelu :D. |
Maska prezentuje się znakomicie (nawet, jeśli jest przysłonięta trochę zdjęciem przez większość czasu) i jestem zadowolona z efektu.
Cóż, to na tyle moich "skoków w bok", wracamy do rozpaczania nad tym piekielnym kosmosem. Dajcie znać, czy czcionka przy zdjęciach nie jest za mała, bo niedługo będę się chyba zabierać za poprawienie ich wyświetlania.
Na początku grudnia może się uda, że będę miała dla was do zobaczenia... planszówkę. I może zrobię chwilę przerwy od kosmosu na gile. No i musze się zająć jeszcze jednym zaległym prezentem urodzinowym, uh. Sporo tego.
Na początku grudnia może się uda, że będę miała dla was do zobaczenia... planszówkę. I może zrobię chwilę przerwy od kosmosu na gile. No i musze się zająć jeszcze jednym zaległym prezentem urodzinowym, uh. Sporo tego.
Do następnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz